No le pidas a Dios nie proś Boga
Que me cambie por nadie żeby zmienił mnie w nic
No se secan al aire nie wiem jak wysuszyć na powietrzu
Cicatrices de amor blizny miłości
No le pidas a Dios nie proś Boga
Que reescriba la historia żeby przepisał historię
Te regalo la gloria daruję ci zwycięstwo
Con puñados de amor z garściami miłości
Pido a Dios el aire módl sie do Boga
Que te libre de esta pena aby uwolnił cię od tej winy
Pido a dios que ponga besos módl się do Boga by położył pocałunki
Cuando yo te duela kiedy ja cię bolę
Pideme que pida a Dios proś mnie gdy się modlisz do Boga
Agua de las piedras o cud /wodę z kamienia/
Pa beber en el desierto aby pić na pustyni
Donde tu me dejas... gdzie mnie zostawiasz
Una tormenta de arena burza piaskowa
Que me arranca de un soplo la vida która mi wydziera tchnienie życia
Que me hiela si tu no me abrigas która mnie natchnie jeśli mnie nie chronisz
Que me arranca del cielo de un golpe mortal która mi wydziera niebo śmiertelnym ciosem.
Que me arrastra, me empuja y me quema która przyciąga, popycha i spala
Que me abraza en un fuego de arena która obejmuje mnie ogniem piasku
Y me deja sin ganas de resucitar i pozostawia mnie bez chęci reanimowania
Que me hunde... i mnie topi
Y te vas i ty odchodzisz
No se mata al amor Nie zabija się miłości
Ni se muere de viejo Ani nie umiera ze starości
Con pecados añejos z dojrzałych grzechów
Solo duele el dolor tylko boli cierpienie
No le pidas a dios Nie proś Boga
Que me lleve tan lejos by mnie zabrał jak najdalej
No tendras que nadar nie bedziesz musiał pływać
En esta ruina de amor w tej ruinie miłości
Pido a dios el aire Módl sie do Boga
Que te libre de esta pena aby uwolnił cię od tej winy
Pido a dios módl sie do Boga
Que ponga besos by położył pocałunek
Cuando yo te duela tam gdzie ciebie bolę
Pideme que pida a dios
Agua de las piedras
Pa beber en el desierto
donde tu me dejas...
Una tormenta de arena
Que arranca de un soplo la vida
Que me hiela si tu no me abrigas
Que me arranca del cielo de un golpe mortal
Que me arrastra, me empuja y me quema
Que me arrasa en un fuego de arena
Y me deja sin ganas de resucitar
Que me hunde
Y te vas
Que me arrastra, me empuja y me quema
Me arrodilla en un fuego de arena
Y me deja sin ganas de resucitar
Que me hunde
Y te vas
Que me cambie por nadie żeby zmienił mnie w nic
No se secan al aire nie wiem jak wysuszyć na powietrzu
Cicatrices de amor blizny miłości
No le pidas a Dios nie proś Boga
Que reescriba la historia żeby przepisał historię
Te regalo la gloria daruję ci zwycięstwo
Con puñados de amor z garściami miłości
Pido a Dios el aire módl sie do Boga
Que te libre de esta pena aby uwolnił cię od tej winy
Pido a dios que ponga besos módl się do Boga by położył pocałunki
Cuando yo te duela kiedy ja cię bolę
Pideme que pida a Dios proś mnie gdy się modlisz do Boga
Agua de las piedras o cud /wodę z kamienia/
Pa beber en el desierto aby pić na pustyni
Donde tu me dejas... gdzie mnie zostawiasz
Una tormenta de arena burza piaskowa
Que me arranca de un soplo la vida która mi wydziera tchnienie życia
Que me hiela si tu no me abrigas która mnie natchnie jeśli mnie nie chronisz
Que me arranca del cielo de un golpe mortal która mi wydziera niebo śmiertelnym ciosem.
Que me arrastra, me empuja y me quema która przyciąga, popycha i spala
Que me abraza en un fuego de arena która obejmuje mnie ogniem piasku
Y me deja sin ganas de resucitar i pozostawia mnie bez chęci reanimowania
Que me hunde... i mnie topi
Y te vas i ty odchodzisz
No se mata al amor Nie zabija się miłości
Ni se muere de viejo Ani nie umiera ze starości
Con pecados añejos z dojrzałych grzechów
Solo duele el dolor tylko boli cierpienie
No le pidas a dios Nie proś Boga
Que me lleve tan lejos by mnie zabrał jak najdalej
No tendras que nadar nie bedziesz musiał pływać
En esta ruina de amor w tej ruinie miłości
Pido a dios el aire Módl sie do Boga
Que te libre de esta pena aby uwolnił cię od tej winy
Pido a dios módl sie do Boga
Que ponga besos by położył pocałunek
Cuando yo te duela tam gdzie ciebie bolę
Pideme que pida a dios
Agua de las piedras
Pa beber en el desierto
donde tu me dejas...
Una tormenta de arena
Que arranca de un soplo la vida
Que me hiela si tu no me abrigas
Que me arranca del cielo de un golpe mortal
Que me arrastra, me empuja y me quema
Que me arrasa en un fuego de arena
Y me deja sin ganas de resucitar
Que me hunde
Y te vas
Que me arrastra, me empuja y me quema
Me arrodilla en un fuego de arena
Y me deja sin ganas de resucitar
Que me hunde
Y te vas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz